piątek, 19 kwietnia 2013

PIERWSZY TRENING Z ERGO


Już kilka miesięcy zbierałam się do czwartkowego treningu z firmą ERGO, ale zawsze coś stało na przeszkodzie - pilne zadanie w pracy, śnieg, deszcz... W końcu dobra okazja pojawiła się 18 marca 2013 r., kiedy gościem na treningu miał być Wojtek Staszewski. Obiecałam sobie, że teraz już nic nie stanie mi na przeszkodzie.

Treningi ERGO są o 20.15 w czwartki, a ja zawsze w czwartki chodzę na TMT o 18.00. Mimo treningu ERGO postanowiłam nie odpuścić TMT... Jak się okazało - nie był to do końca dobry pomysł. Trening z Wojtkiem był bardzo wyczerpujący - dwuosobowe sztafety, czyli trzeba było dać z siebie wszystko na 6 okrążeniach na stadionie... Oprócz tego przebieżka około 10 km - w sumie trasę sklep ERGO - metro Ursynów musiałam pokonać 4 razy. Jedno jest pewno - warto było... Od tej pory mam nadzieję, że uda mi się regularnie przybywać na czwartkowe treningi - sama, bez rywalizacji, nie jestem siebie w stanie zmusić do takich mocnych interwałów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz